Od lat śledzę historię różnych firm. Pewnie nie jeden z Was słyszał o światowych gigantach, którzy zaczynali od pracy w garażu. A jakie były początki firmy WAGO ELWAG w Polsce i jaki w tym wszystkim udział miało łóżko? Pierwszy z cyklu wywiadów przeprowadziliśmy z Panem Michałem Kownackim, Dyrektorem Generalnym WAGO ELWAG. Wiadomo, że automatykom tej firmy nie musimy przedstawiać. Warto jednak wspomnieć, że Pan Michał Kownacki przyczynił się również do rewolucji w polskim instalatorstwie wprowadzając tam słynne złączki WAGO. I od tego właśnie zacznijmy…
– Z czym kojarzy się WAGO polskim klientom?
– Myślę, że z solidną firmą, starającą się wychodzić naprzeciw ich potrzebom, wspierającą ich w ich drodze do sukcesu zarówno doradztwem, jak i produktami. A produktowo pewnie wiele osób kojarzy nas z szybkozłączkami i sterownikami.
– Jakbyście Państwo chcieli, żeby WAGO się kojarzyło?
– Chcemy być najbardziej skoncentrowaną na kliencie firmą w branży. To jest nasz cel strategiczny i tak chcemy być postrzegani w perspektywie kolejnych lat.
– Jak wyglądały początki WAGO w Polsce?
– To już prawie zamierzchła przeszłość. Na początku był ELWAG, ale jeszcze chwile wcześniej próbowaliśmy wprowadzać WAGO na rynek, pracując w Elektromontażu Wrocław. Pierwszy nasz magazyn mieścił się w schowku na pościel, w łóżku mojego brata, drugi – w byłym zakładzie krawieckim. Byliśmy bardzo zdeterminowani i cierpliwi. Zależało nam też, by w Polsce nie tylko sprzedawać, ale tworzyć nowe miejsca pracy w obszarze produkcji, a także transferować wiedzę, technologie oraz budować nowe umiejętności ludzi.
– Zachował Pan to łóżko na pamiątkę?
– Łóżko udało się zachować. Stoi w tym samym domu.
– Świat trochę się zmieniły i wzrosła świadomość inżynierów. Jednak ostatnio wszyscy zderzyliśmy się z nowymi problemami. Jak sobie Państwo radzicie w trudnych czasach niedoborów?
– Rzeczywiście ostatnie dwa lata to prawdziwa ekwilibrystyka logistyczna. Oczywiście na część asortymentu wydłużyliśmy terminy dostaw, ale dzięki wspaniałej pracy naszych zespołów zaopatrzenia i planowania we wszystkich zakładach produkcyjnych realizujemy plany sprzedaży. Jesteśmy na ścieżce wzrostu zarówno w Polsce, jak i globalnie. Nasza terminowość dostaw spadła tylko nieznacznie. Dzieje się to bez wątpienia kosztem olbrzymiego nakładu pracy, bo wymaga często manualnej ingerencji w systemy.
– Państwa szeroki asortyment obecnie to zaleta czy wada?
– Szeroki asortyment to zawsze była i jest zaleta. Dzięki temu możemy dywersyfikować klientów i rynki, a to pomaga zachować w miarę stabilny rozwój.
– WAGO było i jest pionierem w wielu rozwiązaniach, ale konkurencja „nie śpi” i oferuje podobne rozwiązania. W jaki sposób wyróżniacie się Państwo na tle innych firm?
– Jesteśmy prekursorami technologii sprężynowej w połączeniach elektrycznych. Trochę z takiej misyjnej sprzedaży dalej w nas drzemie i powoduje, że różnimy się w podejściu do klienta. Wyróżniamy się zespołem, kulturą korporacyjną i szerokim, innym niż u konkurentów portfelem produktów. W zakresie automatyki byliśmy pionierem rozwiązań modularnych oraz łączenia świata klasycznej automatyki z technologią IT. Czas przyznał nam rację, ciągle twórczo rozwijamy takie podejście.
– WAGO oprócz dystrybucji ma w Polsce równie hale produkcyjne. Co Państwo produkujecie w Polsce i jakie ma to znaczenie dla całego koncernu?
– Obecnie mamy dwa zakłady: we Wrocławiu i podwrocławskich Wróblowicach. Ten drugi właśnie rozbudowujemy, inwestując w nową halę produkcyjną i nowoczesny biurowiec. Znaczenie polskich zakładów w globalnej polityce produkcyjnej WAGO z roku na rok rośnie. Wytwarzamy coraz więcej serii produktowych starając się i tu utrzymać duże zróżnicowanie zapewniające stabilność produkcji. Produkujemy zarówno złączki do PCB, złączki listwowe TJS z dźwignią, złączki silnoprądowe, wielowtyki, jaki i coraz więcej komponentów i gotowych przewodów WINSTA. Poza komponentami automatyki można znaleźć u nas wszystkie grupy produktowe. Dostarczamy nasze produkty poprzez magazyn centralny dla klientów na całym świecie, co pozwala nam być niezależnym od lokalnej koniunktury.
Zakład WAGO ELWAG w Wróblowicach.
– Wiadomo, że ciężko to przewidzieć, szczególnie teraz, ale jaki macie Państwo plan na przyszłość?
– Wspomniałem, że jesteśmy na etapie nowej inwestycji, a więc najbliższy czas upłynie nam na jej finalizacji i uruchamianiu produkcji kolejnych wyrobów.
– Czy współpracujecie Państwo z uczelniami? Jeśli tak to na jakie wsparcie mogą liczyć pracownicy akademiccy i studenci.
– Współpracujemy z placówkami edukacyjnymi na różnych poziomach, zarówno ze szkołami średnimi o profilu technicznym, jak i wyższymi. Mamy podpisaną umowę ze szkołą w Środzie Śląskiej, w ramach której każdego roku uczymy zawodu uczniów w naszym zakładzie produkcyjnym. Dla szkół elektronicznych opracowaliśmy program edukacyjny. Szkoły chętnie korzystają z przygotowanych lekcji o połączeniach sprężynowych, bezpłatnych pakietów wzorców i możliwość zamówienia wizyty naszego samochodu prezentacyjnego. Z kolei z uczelniami pracujemy głównie w obszarze automatyki, wyposażając laboratoria w potrzebny im sprzęt i wspierając wykładowców przy tworzeniu ćwiczeń. Od kilku lat oferujemy staże dla studentów w naszych działach wsparcia technicznego i sprzedaży, gdzie mają okazję tworzyć praktyczne koncepcje automatyzacji różnych obiektów i urządzeń.
– W jaki sposób wspieracie integratorów swoich systemów?
– Z naszego doświadczenia wynika, że integratorzy najbardziej potrzebują solidnego wsparcia technicznego. Dlatego od dawna dużą wagę przywiązywaliśmy do tego obszaru – do kompetencji i wiedzy pracowników działających zarówno centralnie, jak i lokalnie, w terenie, bliżej klientów i ich problemów. Bardzo wysoko oceniane są również nasze szkolenia. Systematycznie rozbudowywany system szkoleń uzupełniany jest obecnie wersją e-learningową tak, by nasi integratorzy mieli jeszcze łatwiejszy dostęp do wiedzy. Nie poprzestajemy na tym – nasza międzynarodowa kampania Moment of Success, w której pokazujemy sukcesy zawodowe naszych integratorów, promuje partnerów i ich marki na całym świecie, budując ich pozycję na rynku i zwiększając rozpoznawalność firm i produktów.
– Jak stać się pracownikiem firmy WAGO? Czy są jakieś specjalne cechy, których szukacie Państwo przy rekrutacji pracowników?
– Najlepiej dać nam znać! Na stronie https://www.wago.com/pl/kariera znajdują się zawsze aktualne oferty, a nawet jeśli na liście nie ma wymarzonego stanowiska, warto przesłać swoje CV. Zależy nam na osobach kreatywnych, z inicjatywą, fachową wiedzą i takich, dla których dobro klienta (także tego wewnętrznego) jest dobrem nadrzędnym i gotowi są swoją pracą wspierać ich sukcesy.
– Gdyby Pan/Pani spotkali siebie w wieku 18 lat jaką jedną radę byście sobie przekazali?
– Idź swoją drogą! Najszybszy sposób dojścia do celów to: powoli otaczaj się ludźmi, którzy autentycznie cieszą się z Twojej obecności.
– Prowadzenie tak dużej firmy (zajmowanie tak wysokiego stanowiska w firmie) wymaga dużego zaangażowania. Jak znaleźć życiowy balans? Co po pracy?
– Dla mnie ważny jest ruch i ten bardziej, i mniej intensywny. Rodzinnie dużo spacerujemy z psem, jeździmy na rowerze w różnych terenach i warunkach.
Michał Kownacki , Dyrektor Generalny WAGO ELWAG
Dziękuję za poświęcony czas, przybliżenie nam firmy WAGO ELWAG i jej historii rozwoju w Polsce Panu Michałowi Kownackiemu. Zachęcam do czytania artykułów publikowanych przez WAGO na naszym portalu, ale przede wszystkim do stosowania rozwiązań tej firmy. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że nigdy nie zawiodłem się na jakości proponowanych przez nią rozwiązań.
Zachęcam również do odwiedzenia strony WAGO ELWAG.